W przeddzień Święto Narodowego 11 listopada 2007 r. kolejny raz (uprzednio rok temu) został oblany farbą pomnik Romana Dmowskiego.
http://de.youtube.com/watch?v=g4swhADIIWI
MKedia milczą - nie sposób, lub przynajmniej jest niezwykle trudno, znaleźć jakąkolwiek informację w mediach, nie mówiąc już o potepieniu "autorytetów".
A teraz puśćmy wodze fantazji i zastanówmy się co by się stało, gdyby ktoś na Uniwersytecie Warszawskim oblał farbą tablicę umieszczoną ku czci M. Begina? Tego Begina, który wypowiedział się w sposób zacytowany poniżej.
Menachem Begin, premier Izraela, w wypowiedzi dla telewizji holenderskiej w roku 1979:
- To, co obchodzi Żydów, to fakt, że Polacy kolaborowali z Niemcami (...) - Tylko około stu osób pomagało Żydom (...) - Polscy księża nie uratowali ani jednego żydowskiego życia. Dlatego wszystkie te obozy śmierci były ulokowane na polskiej ziemi
http://www.naszawitryna.pl/antypolonizmy_lista_22.html
choć uprzednio, przed odejściem z armii Andersa: "Kapral Menachem Begin podejmując decyzję, czy zostać czy walczyć z faszystami, stwierdził: "Armia, której mundur noszę i której składałem przysięgę wojskową, walczy ze śmiertelnym wrogiem narodu żydowskiego, faszystowskimi Niemcami. Nie można opuścić takiej armii, nawet po to, aby walczyć o wolność we własnym kraju." (cytat z książki St. Korbońskiego, Delegata Rządu RP na Kraj w 1945 r.)
http://www.antyk.org.pl/teksty/ozydach-08.htm
Czy media przemilczałyby taką informację, czy podniósłby się hałas od Bałtyku do Tatr, z echem na całym swiecie?